PowrótWróć do bloga
Triathlon - dystanse, zasady i wskazówki na startDecathlon GO,12.03.2021

Triathlon - dystanse, zasady i wskazówki na start

PowrótPowrót

Triathlon - dystanse, zasady i wskazówki na start

Triathlon
Triathlon - dystanse, zasady i wskazówki na startDecathlon GO
12.03.20219 min czytania
Udostępnij

Triathlon to genialny wariant wieloboju: trzy najprostsze dyscypliny połączone w jedną rywalizację. Z jednej strony to naprawdę nieskomplikowana rywalizacja, z drugiej – sport, który z każdego, nawet nieźle zaprawionego zawodowca, wyciśnie absolutnie wszystko. A że różnorodność w świecie triathlonowym też jest spora, to dziś coraz więcej osób łapie bakcyla tego sportu. Ale po kolei.

Co to jest triathlon?

Na podstawowym poziomie odpowiedź jest naprawdę prosta. Triathlon to bowiem wielobój (trójbój, żeby zachować precyzję), czyli dyscyplina, która tak naprawdę składa się z trzech konkurencji, ale wykonywanych jedna po drugiej w ramach jednego pomiaru czasu i jednego limitu. Te konkurencje – w kolejności występowania – to pływanie, jazda na rowerze i bieg.

Do tego momentu wszystko jest jasne? To świetnie, bo teraz czas na pewne utrudnienie. Nie ma jednego wypracowanego standardu, jak triathlon powinien wyglądać. Ilekroć gdzie mowa jest o „standardzie”, chodzi po prostu o triathlon olimpijski, który jest uprawiany na największych imprezach, ale niekoniecznie stanowi najpopularniejszy wariant. Różnice między różnymi konkursami będą naprawdę znaczące, zwłaszcza że w dobie popularności coraz trudniejszych rywalizacji organizatorzy trochę komplikują cały przebieg imprezy, narzucając na przykład poza odległościami, minimalne limity przewyższeń dla swoich tras.

Żeby jednak pewną rzecz powiedzieć jasno: triathlon nie jest konkurencją wyłącznie dla najwytrwalszych zawodników. Prostsze warianty to sport, w którym sił próbować może absolutnie każdy, kto ma choćby tylko poprawną formę, ale cechuje się naprawdę niezłomną wolą. Całą resztą to po prostu progres.

Triathlon: dystanse i inne utrudnienia

Triathlon ma tę przewagę nad innymi dyscyplinami, że aby utrudnić zawody, wystarczy dołożyć dystansu. Rzecz jasna nie robi się tego zupełnie od czapy. Ilość formatów nie jest może olbrzymia, ale wystarcza, żeby organizatorzy mogli sięgnąć po jeden z paru utartych schematów.

Dla ułatwienia przypominamy: dystanse podane niżej dotyczą kolejnych dyscyplin, czyli pływania, jazdy rowerem i biegu właśnie w tej kolejności i zostały podane w kilometrach.

  • Triathlon Super Sprint: 0,6 – 15 – 3;

  • Sprinterski: 0,75 – 20 – 5;

  • Triathlon Olimpijski: 1,5 – 40 – 10

  • Triathlon na długim dystansie: 1,9 – 90 – 21

  • ITU (International Triathlon Union): 4 – 130 – 30

  • ¼ Ironman: 0,95 – 45 – 10,55

  • Half-Ironman: 1,9 – 90 – 21

  • Ironman: 3,8 – 180 – 42

  • Ultraman: 10 – 421 – 84

Być może zauważyłeś, że dystanse dla half-Ironmana pokrywają się z długim dystansem olimpijskim. Tutaj pojawiają się jednak pewne różnice, bo o ile popularność drugiej ze wspomnianych dyscyplin nieco spada, to wszystkie warianty Ironmana zyskują, głównie dlatego, że odbywają się na nieco innych zasadach, w trudniejszym terenie, często w wyraźniejszej otoczce marketingowej. Dystanse więc mogą być równe, ale sama trasa half- Ironmana często jest technicznie trudniejsza.

Czy triathlon jest wymagającą dyscypliną?

Aż się chce odpowiedzieć, że nieprzesadnie: dystanse super sprinterskie i sprinterskie są do pokonania przez wszystkich, którzy mają wypracowaną podstawową kondycję, ale na pewno nie trzeba tu lat treningu (żeby trasę pokonać – żeby wygrać zawody to już będzie konieczne, a i tak nie gwarantuje sukcesu). Dla rozpoczynających przygodę z bieganiem, ciekawą formą zbudowania kondycji i wytrzymałości będą zabawy biegowe. Wariant olimpijski to już większa sztuka, ale nadal jest mnóstwo osób – choćby regularnych biegaczy – którzy są w stanie sobie z tym wyzwaniem poradzić, nie okupując go ekstremalnym wysiłkiem.

Obecnie najpopularniejsze zawody otwarte odbywają się w różnych formatach ironman. Nawet ćwiartka potrafi dać nieźle w kość, ponieważ organizatorzy często korzystają z pewnych utrudnień terenowych, więc same dystanse nie opisują wystarczająco poziomu trudności. Oczywiście w połówce i Ironmanie już nie ma mowy o starcie z marszu. Samo przebiegnięcie maratonu dla wielu osób jest poza zasięgiem, a zrobienie tego po pokonaniu 180 km na rowerze, a wcześniej jeszcze prawie 4 km w wodzie to naprawdę gra dla najodważniejszych i najlepiej przygotowanych zawodników.

Oczywiście trzeba wspomnieć o czymś, co wydaje się oczywiste, ale nie zaszkodzi tego podkreślić: czym innym jest pokonanie trasy, a czym innym wywalczenie dobrego miejsca.

I jeszcze słowo o innych formatach. Zasadniczo bowiem triathlon wymaga tylko połączenia pływania, roweru i biegu na dystansach, które będą odpowiednio wymagające. Pojawiają się więc różne wolne formaty, w których na przykład bieg odbywa się „tylko” na dystansie nieco dłuższym od maratonu, ale w terenie górzystym z 6-8 tysięcy metrów przewyższeń. To zupełnie zmienia obraz rywalizacji.

Czy każdy może marzyć o triathlonie?

Nie tylko marzyć, ale każdy może uprawiać triathlon. Czy z sukcesami? W większości przypadków – nie. Warto pamiętać, że i w tej dyscyplinie są i łowcy nagród, i profesjonaliści, więc trenując tylko po godzinach pracy, raczej trudno będzie im dorównać. Jest jednak wiele osób, które są w stanie temu wyzwaniu sprostać. Oczywiście nie byłoby rozsądnie rzucać się od razu na Ironmana, ale zwykle przy każdej imprezie triathlonowej są też organizowane krótsze dystanse i imprezy towarzyszące, które pozwalają się wdrożyć na krótszych dystansach.

Jak zacząć uprawiać triathlon?

To trudne pytanie i warto rozbić je na dwie różne kwestie: treningi i sprzęt. Sprawą powszechnie wiadomą jest, że najlepszy sprzęt sam nie pływa, nie jedzie i nie biega. Z drugiej strony – na pewnym poziomie wytrenowania kiepski sprzęt może już zawodnika hamować. A zatem: analizę czas zacząć.

Co musisz kupić, żeby zacząć trening do triathlonu?

Pływanie możesz ćwiczyć na basenie, na zbiornikach otwartych albo nawet trenować w domu. Dwa pierwsze oczywiście wymagają przygotowania sprzętowego, natomiast niekoniecznie trzeba zacząć od profesjonalnej pianki czy innego triathlonowego stroju. Większość zawodów poza jurysdykcją oficjalnych lig nie trzyma się sztywno regulaminów, więc masz większą swobodę, jeśli chodzi o wybór sprzętu. I na początku wcale nie trzeba trenować z bojkami. Wystarcza stoper i sporo zaparcia.

Bieganie jest relatywnie najłatwiejsze do wytrenowania, bo w zasadzie poza butami reszta ma mniejsze znaczenie. Jasne – lepszy strój nie będzie błędem, ale to na butach trzeba się skupić. Bo prędzej czy później dojdziesz do pokonywania naprawdę solidnych dystansów, a tego w zwykłych butach lepiej nie robić w trosce o stawy.

W wielu triathlonowych rywalizacjach zawodnicy używają rowerów time trialowych, ale oczywiście kupowanie go na początku przygody (nawet zakładając, że dysponujesz taką gotówką) nie jest potrzebne. Jeśli tylko jesteś w stanie na rowerze jeździć regularnie, ale skupiając się na osiąganiu sensownych prędkości, to na początek taki sprzęt wystarczy. Finalnie oczywiście warto zainteresować się takim rowerem, który przyda się w warunkach konkretnych zawodów.

Początki treningu do triathlonu

Rozpiski treningowe do biegania, pływania i jazdy na rowerze możesz znaleźć wszędzie. Ich główną zaletą jest to, że wprowadzają one pewną strukturę treningów, która jest niezbędna. W kontekście treningów do triathlonu, problemy pojawią się głównie trzy.

  • Po pierwsze, same plany na bieganie wymagają 3-4 dni w tygodniu, a między nimi regeneracji. Tymczasem do triathlonu trzeba wcisnąć jeszcze dwie kolejne dyscypliny, więc tak naprawdę trzeba używać rozsądnych jednostek treningowych, bo czasu na odpoczynek nie zostanie wiele. Szablony treningu pod triathlon niby są niezłe, ale i tak warto jednak sięgnąć po profesjonalną poradę, żeby trochę te wzorce zindywidualizować, dołożyć siłownię czy mobilizację, bo i one będą potrzebne.

  • Po drugie, problematyczna jest technika. O ile krótkie dystanse można pokonać, niedomagając technicznie, to z każdym kolejnym kilometrem niewłaściwa technika zbierze coraz większe żniwo. Nie można skupiać się tylko na szybkości – kwestia wyeliminowania zbędnych ruchów czy opanowanie idealnej techniki pedałowania mogą pozwolić ocalić kilka watów, które będą na wagę złota.

  • Po trzecie, problemem jest łączenie dyscyplin. Możesz oczywiście jednego dnia pływać, drugiego aktywnie regenerować się na rowerze, a trzeciego biegać, ale na zawodach trzeba te wszystkie aktywności wykonać jedna po drugiej. Każdy z tych sportów pojedynczo jest w miarę łatwy do opanowania, ale wymagają one różnych mechanizmów adaptacyjnych, więc treningi często powinny obejmować łączenie dwóch z trzech dyscyplin, a to bywa logistycznie kłopotliwe.

Jeśli się zniechęciłeś, to czytaj dalej

Przygotowanie się do triathlonu nie jest łatwe. Wymaga przede wszystkim innego podejścia do treningów niż wtedy, kiedy trenuje się tylko jedną dyscyplinę. Ale poniekąd właśnie w tej wszechstronności tkwi źródło popularności i prestiżu zawodów triathlonowych. Nie oszukujmy się – prawdopodobnie nigdy nie zostaniesz medalistą, ale samo uczucie, które towarzyszy każdemu, kto pokona choćby krótkie dystanse triathlonowe, jest nagrodą, która uświadamia, że każda godzina włożona w trening (i każdy litr wylanego przy okazji potu) były krokami przybliżającymi do tego, na co większość ludzi w ogóle nie ma nawet odwagi.

Czy warto trenować do triathlonu? Tak! A co, jeśli się nie uda albo stwierdzisz, że jednak nie chcesz brać udziału w zawodach? Po pierwsze – najpewniej i tak warto spróbować i udowodnić samemu sobie, że jednak się da. A po drugie – nawet osoba, która ukończy triathlon jako ostatnia, ma zwykle formę grubo powyżej przeciętnej dla swojej grupy wiekowej. Innymi słowy – triathlon zrobi z Ciebie twardego zawodnika i szczęśliwego człowieka, nawet jeśli nigdy nie zdobędziesz pucharu.

Autor
Decathlon GOgo@decathlon.pl

Jesteśmy fanami sportu