PowrótWróć do bloga
Szlaki turystyczne w polskich Tatrach, zaplanuj i wybierz trasę dla siebie!Barbara Urzędowicz,01.05.2020

Szlaki turystyczne w polskich Tatrach, zaplanuj i wybierz trasę dla siebie!

PowrótPowrót

Szlaki turystyczne w polskich Tatrach, zaplanuj i wybierz trasę dla siebie!

Trekking
Szlaki turystyczne w polskich Tatrach, zaplanuj i wybierz trasę dla siebie!Barbara Urzędowicz
01.05.20209 min czytania
Udostępnij

Pokochaj nasze polskie Tatry i wspólnie z Nami wybierz się na opisową wędrówkę wzdłuż najpiękniejszych tatrzańskich szlaków! Wybierz któryś dla siebie! Czy kiedykolwiek zaplanowałeś trasę? Czy wiesz jakie szlaki się łączą, jak je dobrać, aby zobaczyć najpiękniejsze miejsca i krajobrazy? Poniżej na pewno się o nich przekonasz. Jeśli masz w planach górskie wędrówki w Tatrach zachęcam Cię, aby dobrze się przygotować. Oczywiście zaplanowanie trasy jest szalenie istotne, by wiedzieć jak długa droga czeka Cię w górach, ale nie zapominaj o sprawdzeniu warunków pogodowych przed wyjściem w góry oraz o odpowiednim wyposażeniu: plecak, obuwie górskie, kurtka przeciwdeszczową, a także jeśli wybierasz lato zabierz filtr UV i czapkę. Poniżej przedstawiam różne rodzaje tras w polskich Tatrach. Są one przeznaczone dla każdego z podziałem na tych, które zaczynają dopiero swoją przygodę w górach, ale i tych średnio-zaawansowanych, a także osób z większym doświadczeniem górskim.

Szlaki turystyczne w polskich Tartach dla początkujących

Na pierwszy ogień idą dość proste trasy turystyczne, szlaki przyjemne, znane i lubiane. Podczas nich z pewnością wykonasz kilkugodzinny spacer z przerwą w pięknych malowniczych dolinach, schroniskach i miejscach.

Grześ i Rakoń - przepiękny szlak wśród krokusów

Mój wybór na pierwszą propozycję związany będzie z Tatrami Zachodnimi. Dolina Chochołowska to prosta droga, którą większość osób pokonuje spacerem. Jest przyjemna szczególnie wiosną gdy rozkwitają dywany krokusów. W dolinie znajduje się schronisko, w którym warto zaplanować krótki wypoczynek. Dojście do niego zajmuje ok 2 godzin. Jeśli planujesz dalszą wędrówkę to już tylko na szczyt - Grześ - Rakoń ewentualnie Wołowiec i powrót. Na Polanie Chochołowskiej znajduje się żółty szlak prowadzący na Grzesia. Prowadzi on przez ok. 1 godz. 30 min, nieco pod górę, ale dość łatwo. Z Grzesia widnieją przecudowne widoki dlatego na prawdę warto zdobyć ten szczyt! Jednak jeśli już tam jesteś i czujesz się na siłach odwiedź jego sąsiadów: Rakoń i Wołowiec.

Tatry Zachodnie zachwycają swoimi kolorami również wczesną jesienią. Jeśli decydujesz się na Rakoń szlakiem niebieskim idzie się przez 1 godz. Za Rakoniem szlak rozpościera się na dwie drogi na przełęczy możesz zejść z powrotem lub przy okazji wejść na nieco bardziej wymagający Wołowiec. Zastanów się ponieważ przejście trasy do Wołowca to już 5 h! Jeśli jednak czujesz się na siłach, by iść dalej czeka cię ok 30 min podejścia. Jeśli masz siły w nogach i dość energii, a pogoda nadal dopisuje, spróbuj widoki z pewnością Cię zachwycą. Z Wołowca polecam powrót na przełęcz Zawracie i zielonym szlakiem w dół do Doliny Chochołowskiej. Powrót nie powinien zająć dłużej niż 2,5 h. Pamiętaj jednak, że musisz wrócić jeszcze na parking. Jeśli decydujesz się na wejście na jeden z wyższych szczytów Tatr Zachodnich, a mianowicie Wołowiec ok musisz wiedzieć, że to 10,5 h drogi. Jeśli weźmiesz pod uwagę postoje, posiłek w schronisku licz ok. 12 h.

Jeśli chodzi o Tatry Zachodnie to polecamy jeszcze przepiękną wyprawę na Czerwone Wierchy. Szczególnie jesienią widoki potrafią zapierać dech w piersiach.

Gęsia Szyja i Wiktorówki - idealny na wycieczkę z dziećmi zarówno latem jak i zimą

To cel górski cel idealny dla dzieci. Jeśli interesuje Cię ten plan wyprawy na początku należy dojechać busem z Zakopanego do Morskiego Oka. Zielonym, leśnym szlakiem wyruszasz na Rusinową Polanę (około 45 min.).Podczas tej wędrówki dostrzeżesz strzeliste szczyty Tatr Bielskich i Wysokich. Rusinowa polana jest zielona, znajduje się tam dużo miejsca na odpoczynek: ławeczki, stoliki, bacówka w której miłe Panie sprzedają pyszne oscypki z żurawiną, a widoki są niesamowite. Dalej zielonym szlakiem wyruszasz na Gęsią Szyję (ok. 45 min.). Szlak jest nieco męczący i mozolny. Jednak polecam do ze względu na widoki z góry! Gęsia Szyja jest wierzchołkiem lesistym. Szlak ten nie kończy się na szczycie Gęsiej Szyi ale wiedzie dalej, jednak ze względu na pierwsze kroki polecam powrót do Rusinowej Polany, a tam udać się na turystyczny spacer, szlakiem niebieskim (ok 15 min) do pobliskiego Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach. Osoby, które interesują się sakralną z pewnością zachwycą. Piękny drewniany kościółek, mały cmentarz na którym wyróżnione zostały osoby poległe w górach. Z Wiktorówek nie musisz wracać na polanę, możesz zejść w dół niebieskim szlakiem do Zakopanego. Powrót na Rusinową Polanę to ok 45 min. Cała trasa w przeliczeniu zajmuje ok 3 h. Doliczając odpoczynek, zwiedzanie Sanktuarium i delektowanie się widokami na szczycie może wyjść ok 4h. Jest to jeden z najbardziej popularnych odcinków jest szczególny ze względu na łatwość jego pokonania, a także piękno otaczającej przyrody i widoków.

Dolina za Mnichem przez Morskie Oko - urozmaicenie najpopularniejszego szlaku w polskich Tatrach

Trasa wszystkim dobrze znana, malownicza w rejonach Morskiego Oka. Z Zakopanego do Palenicy należy dojechać busem. Z Palenicy w stronę Morskiego Oka dojdziesz w 2 godziny drogą asfaltową z leśnymi skrótami. Przy schronisku Morskie Oko odbijamy żółtym szlakiem w stronę Szpiglasowa Przełęczy. Tym szlakiem wejście pod górę dość niewygodnie ułożonym traktem, a następnie leśnym tunelem z imponującymi widokami na Mięguszowieckie Szczyty, Mnicha i Cubrynę. Po 1,5 h dotrzesz do Doliny za Mnichem. W tym miejscu szlaki rozbijają się, żółty prowadzi dalej na Szpiglasowy Wierch, a czerwony prowadzi przez dolinę. Dolina ta jest dość cicha, kameralna i oczywiście widokowo urocza. Powrót tą drogą zajmie Ci ok 30 minut do żółtego szlaku, który prowadzi do schroniska. Do Palenicy na parking zostały już tylko 2 h. Od ciebie zależy czy scenariusz wędrówki chcesz wydłużyć ponieważ możesz przejść dookoła Morskie Oko ok. 1h drogi. Razem cała trasa wynosi ok 7h plus odpoczynki. Jeśli wybierzesz spacer dookoła jeziora wydłuży się on o kolejną godzinę.

Szlaki w Tatrach dla średniozaawansowanych

Jeśli tylko czujesz, że Twoja kondycja jest dobra, wytrzymujesz wielogodzinne wędrówki, nie odczuwasz bólu w stawach kolanowych czy skokowych spróbuj i zdecyduj się na nieco dłuższe i bardziej wymagające trasy górskie. Zakładam, że masz za sobą kilka wędrówek górskich, poznałeś\aś specyfikę terenu górskiego i wiesz jak zachowywać się w górach. Pierwsza propozycja jaką przedstawię jest jedną z moich ulubionych z kilku powodów, uwielbiam bajkowo położone schronisko Murowaniec, jak i szlak, którego droga wiedzie na niesamowity i zachwycający swoją potęgą Kościelec. Szczyt ten zobaczycie zaraz po wejściu na przepiękną Halę Gąsienicową. Czas najwyższy odwiedzić Tatry Wysokie, oczywiście będzie dalej dosyć łatwo i w miarę bezproblemowo.

Przełęcz Karb - świetne widoki na Kościelec, Świnicę i Orlą Perć

Do Kuźnic możesz dojść pieszo z Zakopanego lub dojechać busem. Znajdziesz się blisko kolejki dojazdowej na Kasprowy Wierch, jednak twoją drogę rozpoczyna wejście do Parku Narodowego nieco bardziej lewej strony od kolejki. Polecam rozpocząć wędrówkę żółtym malowniczym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki. Trasa ta jest płaska, przyjemna idealna na poranne rozruszanie kości i stawów! Nieco dalej rozpocznie się droga przez las w górę po dużych schodach ułożonych z głazów. Musisz wiedzieć, że to trasa zaczynająca się płasko z podejściem pod górę. Szlak prowadzi przez 1,40 h i kończy przy Przełęczy między Kopami. Dalej kierujesz się niebieskim szlakiem już prosto w kierunku Hali Gąsienicowej. Droga ta jest przyjemna, z pewnością poczujesz zapach kosodrzewiny, a po 20 minutach ujrzych niesamowity widok, wyłonią się szczyty Kościelca, Świnicy, a także Orlej Perci. Niżej w dół ujrzysz schronisko Murowaniec schowane za sosnami, jednak nie musisz do niego schodzić, a udać się dalej niebieskim szlakiem nad jeszcze bardziej malowniczo położony Staw Gąsienicowy. To ok 30 minut drogi - a  uwierz - warto. Czarny Staw Gąsienicowy po prostu zachwyca każdego, to kwestia gustu jednak dla mnie jest faworytem (może ze względu na szczyty nad nim, które bez wątpienia uwielbiam zdobywać?) Od Stawu znajdziesz szlak czarny, który odbija w prawo na szczyt Kościelca lub Przełęcz Karb. Pamiętaj, że szlak czarny nie oznacza jego trudności!  Trasa na Kościelec prowadzi zygzakiem, bardziej stromo, na górnej jego części można podeprzeć się rękoma, wymaga on dobrej sprawności. Czarnym szlakiem mocno pod górę. Jeśli wybierasz drogę na Kościelec to ok 1,20h wspinaczki, jeśli Przełęcz to po po jakichś 30 minutach osiągamy grań Małego Kościelca, a zaraz za nim Przełęcz Karb. Od stawu według mapy to 40 min drogi.Na Karbie cudowne i ciekawe widoki, na Kościelcu z pewnością im wyżej tym jeszcze piękniej! Z Karbu proponuję zejść do zielonej Doliny Gąsienicowej. Droga prowadzi łagodniej. Zielona Gąsienicowa oferuje piękny spacer wśród wielu jej stawów oraz nowe spojrzenie na Kościelec i Świnicę. Z Kościelca możesz zejść bardzo podobnie. Zejście z Karbu niebieskim szlakiem to 20 min do czarnego szlaku, zejście z Kościelca to ok 40 min. Później to już 1h do Murowańca. Proponuję odpoczynek i dobry obiad. Dalsze zejście wybierz przez Boczań szlakiem niebieskim. Zobaczysz Giewont od zupełnie innej strony! Po 1,20h od Przełęczy między Kopami znajdziesz się w Kuźnicach. Cała trasa zajmie ok 9h (licząc Kościelec), oczywiście doliczamy odpoczynki, obiad w schronisku i liczne postoje na zdjęcia czy zachwycanie się widokami.

Kozi Wierch - szlak na przetarcie przed Orlą Percią

Wędrówkę zaczynamy od Palenicy Białczańskiej, stamtąd trasa prowadzi asfaltem podobnie jak do Morskiego Oka. Trasa trwa 40 min do Wodogrzmotów Mickiewicza za którymi odbijasz w prawo na zielony szlak prosto do Doliny Pięciu Stawów Polskich czeka cię 1,5h wędrówki przez las Doliną Roztoki. Kozi Wierch jest szczytem przez, który przebiega Orla Perć, wejście na niego jest stosunkowo pod górę, schodami z ułożonych kamieni. Trasę  na sam szczyt rozpoczynasz od Doliny Pięciu Stawów Polskich. Ze schroniska prowadzi czarny szlak, sama końcówka szlaku jest bardziej wymagająca, aby dojść do samego szczytu należy przejść kawałek czerwonym szlakiem Orlej Perci. Podkreślam, że jest to jeden z najłatwiejszych odcinków tej drogi. Jest dość stromo, możesz wykorzystać pracę rąk. Widok jest przepiękny, jednak nie zapominaj o roztropności i ostrożności.

Szpiglasowa Przełęcz i Szpiglasowy Wierch - tu już można mówić o wspinaczce

Wymagający szlak, jednak bardzo ciekawy. Podejście jest strome, nieco trudne, a na Szlak wręcz klasycznie wpisujący się w tytułową kategorię. Kawał wyrypy, trochę stromo, nieco trudno, a podczas drogi spotkasz ciąg łańcuchów. 

Wędrówkę zaczynamy od Palenicy Białczańskiej, stamtąd trasa prowadzi asfaltem podobnie jak do Morskiego Oka. Trasa trwa 40 min do Wodogrzmotów Mickiewicza za którymi odbijasz w prawo na zielony szlak prosto do Doliny Pięciu Stawów Polskich czeka cię 1,5h wędrówki przed zielony pachnący las Doliną Roztoki. W Dolinie Pięciu Stawów Polskich masz dwa warianty do wyboru, a mianowicie: zielonym szlakiem przechodząc obok wodospadu Siklawa lub szlakiem czarnym. Osobiście polecam szlak zielony ok. 20 min. ze względu na widoki i jest to szlak przebiegający bliżej Szpiglasowego Wierchy. Szlakiem czarnym ok. 30 min. dojdziesz do schroniska (może warto jednak nim wrócić?) Jeden i drugi szlak to ok 40 min drogi. Na szczyt Szpiglasowej Przełęczy prowadzi szlak żółty. I tu zaczynają się przysłowiowe “schody”, będą potrzebne ręce, będzie troszkę jak po drabinie. Czas który podaje mapa to 1,5 h przejścia przez przełęcz. Na sam Szpiglasowy Wierch od tego momentu zostanie ok 15-minutowy spacer bez trudności. Szczyt ten to dwutysięcznik! Przed tobą odkryje się nowa perspektywa wspaniałych Tatr. Cała wycieczka wedle czasu mapowego (nie licząc odpoczynków!), to ok. 9 godzin.

Szlaki górskie w Tatrach dla zaawansowanych wspinaczy

Jak jesteś już wprawionym wspinaczem czas na najbardziej zaawansowane trasy w polskich Tatrach. Pamiętaj jednak o solidnym przygotowaniu fizycznym oraz sprzętowym. To cały czas jest zabawa - po to właśnie to robimy - ale tutaj wspinanie jest już poważne i odpowiednia organizacja wyjścia oraz koncentracja podczas wyprawy to podstawa sukcesu w pokonaniu tych tras.

Granaty - masyw na którym spotkasz kominy, wąskie przesmyki oraz łańcuchy

Masyw Granatów zamyka część Orlej Perci, którą dostrzeżemy z Hali Gąsienicowej. Jeśli wybierzemy widok na nie z Doliny Pięciu Stawów nieco giną i nie są tak dobrze widoczne. Są to wyniosłe i podobne nieco do siebie trzy szczyty. Trzy Granaty patrząc z Hali Gąsienicowej pierwszy z lewej to Skrajny Granat, kolejny  środku to Pośredni Granat, a trzeci nieco z tyłu To Granat Zadni. Ten ostatni jest najwyższym z nich, jednak różnice pomiędzy nimi i ich wysokością nie są duże. Na Granaty uda się wejść od samego dołu dwoma możliwościami: szlakiem zielonym, który prowadzi z Czarnego Stawu Gąsienicowego na Zadni Granat, a następnie granią do Pośredniego i Skrajnego. Zejście w dół prowadzi szlak żółty.

Natomiast drugi wariant prowadzi szlakiem żółtym z Czarnego Stawu Gąsienicowego na Skrajny Granat, stamtąd granią przez Pośredni na Zadni i w dół zielonym. Trasę na Granaty polecam ze względu na specyfikę poruszania się jaką jest Orla Perć. Trasa ta jest bardzo piękna i obfituje w nieziemskie widoki. Podczas trasy napotkasz łańcuchy, ostre skały, a także drobne, kruszące się pod nogami kamienie. Z pewnością przyda się praca rąk. Łatwiej jest pnąc się w górę niż schodzi w dół ze względu na napotkane trudności i małe kamienie pod nogami. Jeśli jeszcze masz ochotę i siłę z pewnością dasz sobie radę i podejście na Kozi Wierch. Widok z Koziego Wierchu rozpościerają się widoki na dwie strony Tatr. Coś pięknego. Ze szczytu dość łatwe zejście do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Jeśli jednak chodzi ci po głowie dalsze chodzenie i potrzebujesz większego zastrzyku adrenaliny to przed tobą rozpościera się możliwość dokończenia Orlej, dalsza droga jest nieco bardziej skomplikowana i wymagająca. Ze Skrajnego Granatu do Przełęczy Krzyżne to spory kawałek i trudności o różnym stopniu. Na drodze spotkasz 2-3 kominy do zejścia, wąskie ścieżki, łańcuchy, sporo drobnych kamieni i wąskie przesmyki.

Orla Perć: Zawrat - Kozi Wierch - Skrajny Granat - Krzyżne

To tylko od Was zależy, który z wariantów tej drogi wybierzecie, a może są i tacy którzy pragną Orlą Perć “połknąć” na raz? “Nie taki diabeł straszny jak go oczy malują” Jeśli jesteś sprawny, kondycja pozwala ci na zmierzenie się z dłuższym odcinkiem i nie masz lęku wysokości, to powiem tak: szlak jest owszem trudny, ale przy dobrych warunkach pogodowych do przejścia dla wprawionego turysty. Zachowaj jednak zdrowy rozsądek, ostrożność, a także zważaj na warunki pogodowe. Musisz wiedzieć, że wypadki się zdarzają a przy załamaniu pogody trudności raptownie wzrastają, droga jest wymagająca, skała powinna być sucha, ponieważ przy śliskiej łatwo o poślizgnięcie przy przepaściach. Jeśli macie opory i obawy co do szlaku to polecam zacząć Orlą przygodę od Granatów.

Świnica i Rysy - szlak na najwyższy szczyt polskich Tatr

Świnica (2301 m n.p.m.) jest jednym z najbardziej znanych szczytów w polskich Tatrach. Leży blisko Kasprowego Wierchu skąd prezentuje się bardzo okazale. Jest szczytem należącym do Tatr Wysokich. Świnica ma dwa wierzchołki , a na jej szczyt prowadzą szlaki z dwóch stron, dzięki czemu możesz urozmaicić swoją wędrówkę. Na Świnicę dotrzesz przez Zawrat z Doliny Pięciu Stawów Polskich lub z Hali Gąsienicowej. Trasę przez Zawrat na Świnicę uważam za trudniejszą i wymagająca. Na początku polecałabym wybrać się na nią od Strony Kasprowego Wierchu, lub na jedną z grani między Kasprowym, a Świnicką: Przełęcz Liliowe i tu prowadzi zielony szlak z Doliny Gąsienicowej lub Przełęcz Świnicką czarnym szlakiem z Doliny Gąsienicowej. Aby rozpocząć wycieczkę na Rysy (2503 m n.p.m.) należy dotrzeć do Palenicy Białczańskiej. Wstań bardzo wcześnie rano. Z Palenicy rozpoczynasz wędrówkę nad Morskie Oko (ok. 1,30 - 2h). Z Morskiego Oka trasą nad Czarny Staw pod Rysami (ok 50 min, zejście 40 min) . Tam zrób postój na kanapkę i odpoczynek. Szlak rozpoczynający wspinaczkę na Rysy od razu kieruje w górę przez strome schody. Dobra kondycja i sile nogi jest tu szalenie istotna. Znad Czarnego Stawu na Szczyt Rysów zajmie Ci 3 h, a zejście 2,5h. Na Rysach zachowaj zdrowy rozsądek, a także opanowanie. To już nie żarty, szczyt jest wymagający. Te dwa szczyty są bardzo wymagające, na trasie spotkasz się z stromymi podejściami, łańcuchami, więc praca rąk możliwe, że będzie konieczna. Przed wyjściem koniecznie sprawdź warunki pogodowe i pamiętaj o mierzeniu siły na zamiary! Powinieneś mieć sprawne kolana, dobrą kondycję i być wprawionym turystom górskim.

Na każdą wędrówkę górską wybierz się z samego rana im wcześniej w góry tym lepiej i bezpieczniej. Nie wybieraj się samotnie, zabierz ze sobą kompana, któremu ufasz. Zawsze będzie raźniej i bezpieczniej. Nigdy nie zapominaj o sprawdzeniu pogody, o sprawdzeniu godziny podczas wędrówki, podczas zmian na trasie, tak by zdążyć zejść ze szczytów przed zmierzchem. Ubierz wygodne górskie obuwie za kostkę, o grubej podeszwie. Zabierz ze sobą plecak! A w nim: czapkę, kurtkę przeciwdeszczową i coś cieplejszego (na szczytach jest zawsze chłodniej) mapę, filtr, kanapki, wodę lub termos z herbatą, czołówkę, a także pozytywne nastawienie. Bądź ostrożny i podejmuj roztropne decyzje! Powodzenia!

Autor
Barbara Urzędowicz

Jestem absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie o specjalizacji trenera personalnego, instruktora fitness, a także managera sportu. Od wielu lat zbieram doświadczenie w branży sportowej, pracowałam jako trener, instruktor, a także manager w prestiżowych warszawskich klubach. Nadal rozwijam się w branży sportowej. Moją wielką pasją jest wspinaczka, trekking wysokogórski, a także aktywność fizyczna w szerokim pojęciu. Przez wiele lat trenowałam biegi długodystansowe, a także biegi płotkarskie. Działałam jako Ambasadorka Akcji "Polki Mogą Wszystko" realizując projekt Korony Ziemi. Działam w Projekcie Decathlon GO jako specjalista ds. Business Development in Sport.