Bieszczady z dzieckiem i nie tylko - najpiękniejsze szlaki na Tarnicę
Bieszczady z dzieckiem i nie tylko - najpiękniejsze szlaki na Tarnicę
Zalet związanych z odwiedzaniem szlaków w Bieszczadach jest tak wiele, że trudno nam się zdecydować, którą z nich opisać we wstępie. I choć klasyczne hasło „rzuć wszystko i jedź w Bieszczady!” straciło już nieco na uroku wraz z tłumem turystów spotykanych w najbardziej widokowych miejscach, to wciąż jest to region zapierający dech w piersiach i momentami zachwycający dzikością. Co takiego aż tak urzeka w Bieszczadach, że niektórzy chętniej spędzają tam czas, niż w Tatrach? Oto nasza recepta na kilka szlaków! Z tego artykułu pozyskasz m.in. następujące informacje:
Czy w Bieszczadach można spotkać niedźwiedzia?
Jaka jest pogoda w Bieszczadach i który miesiąc najlepszy na wędrówkę?
Bieszczady z dzieckiem. Warto, czy nie?
Najwyższa góra, najważniejszy szlak - jak dotrzeć na Tarnicę?
Przy okazji warto wytłumaczyć poruszoną już połowicznie we wstępie kwestię - Bieszczady nie są aż takie dzikie, jak podają, przynajmniej w miejscach najbardziej obleganych przez turystów. Może to być zarówno wadą, jak i zaletą. Osoby szukające spokoju będą musiały znacząco zboczyć z najbardziej uczęszczanych traktów i oddalić się od turystycznych miejscowości.
Atrakcje w Bieszczadach - zbiór ciekawostek
Bieszczady wcale nie są tzw. oczywistym miejscem na podróż. Położone w południowo-wschodniej części Polski, pozostają dość mocno oddalone od wielu punktów w kraju. Mimo to wycieczki w te rejony szczególnie upodobali sobie mieszańcy strefy centralnej, w tym okolic Warszawy. Dla nich miejsce to jednoznacznie kojarzy się z naturą, odpoczynkiem, odejściem od „dedlajnów” i całej reszty korporacyjnego życia. Co jeszcze warto wiedzieć o Bieszczadach?
Znajduje się tu pas przygraniczny i granica z Ukrainą. Za jej swobodne przekroczenie grozi mandat, więc dobrze jest spoglądać na znaki!
Spora część tego terenu to obszar Parku Narodowego. Za wejście należy uiścić opłatę (8 zł bilet normalny, 4 zł - ulgowy). Bieszczady z dzieckiem do lat 7 to dobry pomysł, bo… w przypadku maluchów opłat brak.
W Bieszczadach można spotkać niedźwiedzie brunatne! Liczba potwierdzonych osobników jest zależna od pory roku i waha się w okolicach 20 sztuk. Uważać należy również na wilki i inne dzikie zwierzęta.
Czas dojazdu z Warszawy i Wrocławia jest identyczny. Wynosi on 6 godzin, a trasa przebiega głównie drogami ekspresowymi, autostradami i odcinkami krajowymi.
Rowerowe szlaki w Bieszczadach mogą przebiegać po… torach! Funkcjonują tu specjalne drezyny rowerowe, w obrębie tras kolejowych z 140-letnią tradycją. Napęd? Jak w tradycyjnych rowerach! Warto zajrzeć na stronę projektu, aby sprawdzić trasy, cennik i godziny odjazdów.
To oczywiście nie koniec atrakcji związanych z tym regionem. Najważniejsze pozostają trasy piesze, na które można wyjść np. z kijkami do nordic walkingu. Zanim to jednak nastąpi, warto sprawdzić warunki pogodowe.
Pogoda w Bieszczadach
Kiedy najlepiej pojawić się w Bieszczadach? To zależy! Większość osób odpowiada jednym tchem: latem. Jednak jest jeszcze jedna „magiczna” pora w tym regionie, którą warto utrwalić w pamięci i na zdjęciach, czyli jesień. Do głosu dochodzą też miłośnicy białego szaleństwa, rozpieszczani przez organizatorów dobrze przygotowanymi stokami.
Latem turyści odwiedzający szlaki w Bieszczadach mogą liczyć przede wszystkim na doskonałą widoczność i przejrzystość powietrza. Najlepsze pod tym względem są lipiec i sierpień, wtedy też można spodziewać się sporo słońca. W związku z tym, do górskiego plecaka warto zapakować nie tylko ubranie na zmianę i prowiant, ale też solidny krem do opalania z filtrem, jak również olejek łagodzący po opalaniu. Piękne połoniny nie gwarantują prawie żadnego cienia na trasie spaceru, więc należy mieć to na uwadze.
Jesienią najciekawszy jest październik, wciąż obfitujący jeszcze w słoneczne dni, choć w wielu przypadkach również deszczowy. Pogoda w Bieszczadach potrafi sprawić niespodziankę i można tu trafić na prawdziwą, polską złotą jesień. Widoki i zróżnicowanie przyrody zapiera tu dech w piersiach, dlatego osoby powracające w okolice Bieszczad bardzo często rezerwują sobie czas na październikową wycieczkę w te rejony.
Zima upływa tu przede wszystkim pod znakiem raju dla narciarzy i wielbicieli deski snowboardowej. Arłamów, Kalnica, Ustrzyki Dolne, Puławy… Miejsc do sportowych szaleństw tu nie brakuje. Jest jednak jedno ale - pogoda w Bieszczadach zimą potrafi być „zero-jedynkowa”. Równie dobrze można podziwiać tu piękną bieszczadzką szadź i porą pokrywę śnieżną w okolicach Bożego Narodzenia, jak i napotkać błoto i deszcz w okresie ferii zimowych.
Jeszcze jednym dobrym pomysłem na wycieczkę w góry może być czas wiosenny. Szczególnie okolice majówki potrafią zaskoczyć świetną aurą. Gdy pogoda dopisze, turyści mogą liczyć na słoneczne dni, piękną, soczystą zieleń oraz nieco mniejszą liczbę odwiedzających, niż latem. Przy okazji skwar nie dokucza aż tak bardzo, jak np. w sierpniu. Dlatego z wielu powodów to właśnie maj i przełom czerwca może być najlepszą porą na rezerwację miejsca w tutejszym pensjonacie.
Szlaki na Tarnicę, czyli jak dostać się na najwyższy, bieszczadzki szczyt?
Jeśli pogoda w Bieszczadach sprzyja, można już śmiało planować wyjście w góry. Te nie są zbyt wymagające pod względem zdobywanych wysokości, ale za to szlaki i bezdroża potrafią zaskoczyć swą długością. Najpopularniejszym miejscem wśród turystów jest tu najwyższy szczyt. Szlaki na Tarnicę zostały poprowadzone z kilku miejscowości, można zatem skorzystać z najbliższego względem własnego miejsca noclegowego:
Muczne, przez połoninę Bukowe Berdo i dalej na Tarcicę. Szlak zaczyna się od opłacenia biletu za wstęp do Parku Narodowego, tuż przed tym miejscem jest też parking. Jest to trasa „tam i z powrotem”, gdzie w każdą ze stron mamy ok. 4 godzin drogi - zatem wycieczka całodniowa.
Z Wołosatego prosto na Tarnicę, później na Przełęcz Goprowską i dalej na Halicz, by wrócić do Wołosatego. Trasa rozpoczyna się niebieskim szlakiem, a całość pętli może zająć około 7 godzin - to również świetny pomysł na cały dzień pełen świetnych widoków.
Busem z Ustrzyk Górnych do Widełek, stamtąd trasa na Bukowe Berdo, Połoninę Dźwiniacką i szlak na Tarnicę. Po raz kolejny jest to trasa na cały dzień - około 10 godzin w trybie „tam i z powrotem” i 7 godzin z założeniem zejścia do Wołosatego.
Czerwony szlak na Szeroki Wierch, prowadzący z Ustrzyk Górnych, a dalej dojście na Tarnicę. Tutaj trasa w jedną stronę zajmuje mniej więcej godzinę.
Jeśli jesteś miłośnikiem Tatr - w widokach przy tych szlakach znajdziesz przyjemną odmianę. Dla fanów Beskidów można powiedzieć „jak w domu!”, za to miłośnicy Sudetów z pewnością nie będą żałowali tych sześciu godzin drogi. Wspomniane wyżej szlaki na Tarnicę (choć ta ma jedynie 1346 m.n.p.m.) są po prostu piękne, a przywiezione stamtąd fotografie ukazują piękno całego masywu.
Z dziećmi też warto wyjechać w Bieszczady!
Bieszczady z dzieckiem? To jak najbardziej dobry pomysł! Oprócz wspomnianego wcześniej darmowego wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego, na miejscu można spodziewać się świetnej infrastruktury noclegowej, również z uwzględnieniem potrzeb najmłodszych.
Warto pamiętać, aby podczas wędrówek nie zbaczać ze szlaków i zapoznawać się na bieżąco z komunikatami wszelkich służb. W dodatku góry, jak to góry - pogoda w Bieszczadach potrafi być kapryśna i bardzo zmienna. To, że w danym momencie widzimy bezchmurne niebo i rozświetlony promieniami słońca szczyt nie znaczy, że za dwie godziny turyści będą brodzić w gęstej mgle. Trzeba o tym pamiętać szczególnie podczas wyjazdu z dzieckiem, pakując na wycieczkę prowiant i niezbędne rzeczy.
Ponadto szlaki w Bieszczadach są dość długie, więc nie każdy maluch da radę przejść samodzielnie taki dystans. Warto wziąć to pod uwagę ustalając plan wędrówki. Zdecydowanie dobrym pomysłem jest tu odwiedzenie „Chatki Puchatka”, czyli schroniska położonego na Połoninie Wetlińskiej (1228 m n.p.m.). Sama jego nazwa przecież zmusza do uruchomienia dziecięcej (i nie tylko!) wyobraźni, prawda?
Szlaki w Bieszczadach to nie tylko Tarnica
Oprócz wspomnianych wcześniej połonin i najwyższego szczytu, czyli Tarnicy, Bieszczady oferują mnóstwo innych szlaków i miejsc godnych spędzenia tam chwili. Nie sposób wszystkich wymienić w tym tekście, który jest jedynie wskazówką, a nie pełnym przewodnikiem. Dlatego wyjeżdżając na weekend, warto założyć, że najwyższa góra jest tu zarazem numerem jeden i „must have”, więc swoje kroki dobrze jest skierować właśnie tam. Z pewnością będzie to udana, dłuższa wycieczka.
Natomiast przyjeżdżając na dłużej, bądź po raz kolejny odwiedzając ten region Polski, dobrze jest skorzystać z pełni możliwości zarówno Parku Narodowego, jak i wszystkich szlaków w Bieszczadach. Informacji dobrze jest szukać na blogach i w profesjonalnych przewodnikach, również tych, które wydawane są przez górskich pasjonatów. Do zobaczenia w Bieszczadach!