Deski snowboardowe, podobnie jak narty, mogą być różnie zbudowane, w zależności od tego, jak mają być wykorzystywane. To oznacza, że i do wyboru sprzętu trzeba się odpowiednio przygotować – nie zawsze im droższa deska, tym lepsza, nie zawsze też pewne najpopularniejsze kryteria techniczne będą najważniejsze. Na co więc zwracać uwagę?
Twardość deski snowboardowej - od tego warto zacząć
Twardość, czy raczej sztywność deski w płaszczyźnie pionowej, to bardzo ważny parametr – ważniejszy niż profil (ponieważ to profil zależy od twardości, a nie na odwrót), ważniejszy niż długość i klasa deski. I od razu pierwszy problem: flex, bo tak się twardość oznacza, nie jest parametrem standaryzowanym. Wspólna dla wszystkich producentów jest skala 1-10, gdzie 1 to deska bardzo miękka, a 10 – sztywna. Problem polega na tym, że każdy z producentów stosuje własną klasyfikację w obrębie tej skali. To oznacza, że 3 jednego producenta może być sztywniejsza niż 4 drugiego.
Dlaczego jednak to w ogóle tak ważne? Przede wszystkim chodzi o łatwość prowadzenia i komfort. Deska miękka lepiej amortyzuje nierówności, pozwala łagodniej lądować, ale z drugiej strony obniża to nieco wyczucie terenu i może utrudniać prowadzenie. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z deskami, powinieneś celować właśnie w te bardziej miękkie – może niekoniecznie „jedynki”, ale zdecydowanie z dolnej połowy spektrum. Najsztywniejsze deski są przeznaczone dla użytkowników zaawansowanych, którzy w dodatku jeżdżą też poza prostymi, świetnie przygotowanymi stokami.
Klasa deski – niby ważna, a jednak mniej istotna
Deski snowboardowe umownie dzieli się na trzy klasy: Freestyle, All Mountain i Freeride. Pierwsze nie są deskami kierunkowymi – ich środek ciężkości znajduje się idealnie między wiązaniami. All Mountain mają już wiązania przesunięte odrobinę w tył, a we Freeride ta asymetria jest jeszcze wyraźniejsza.
Jakie to ma znaczenie? Przy przesunięciu wiązań do tyłu łatwiej jest zachować kierunek jazdy, natomiast zmienia się też sposób balansowania na desce. A dlaczego tymi określeniami nie warto się za bardzo przejmować? Po pierwsze dlatego, że granice między nimi nie są jasno określone. Po drugie – zwykle jeśli producent nie zaznaczył wyraźnie, że jest inaczej, to deska należy do klasy All Mountain, najpopularniejszej i najszerzej używanej. Po trzecie wreszcie, choć ustawienie wiązań to ważny element konstrukcji, ważniejsze są inne detale.
Jaką deskę snowboardową wybrać – przegląd według profilu
Dla wielu riderów kluczowym parametrem przy wyborze deski jest jej profil. To rzeczywiście bardzo ważna kwestia i choć raczej nie należy rozpatrywać jej w oderwaniu od sztywności, to krótki przegląd opcji na pewno nie zaszkodzi.
Camber – ten typ w ostatnich latach zdobył sobie bardzo dużą popularność. Deska tego typu jest wygięta w górę między wiązaniami. To przekłada się na mniejsze opory i większą sztywność wzdłużną, a mówiąc prościej – taka konstrukcja sprzyja rozwijaniu większych prędkości. Zasadniczo nie jest to jednak najłatwiejszy do opanowania profil – jeśli dopiero zaczynasz jeździć i chcesz mieć cambera, to zdecydowanie należy szukać takiej deski o niższym flexie.
V-rocker – ten typ nazywa się powszechnie bananem i jest odgięty przeciwnie do cambera. Z jednej strony taka konstrukcja zapewnia bardzo gładkie prowadzenie i jest łatwa do opanowania przez początkujących, z drugiej, jeśli flex jest wyższy, to v-rocker znakomicie spisuje się też w różnego rodzaju trikach na stoku i snowparku.
Flat – najprostsza konstrukcja zupełnie płaskiej deski. Wyróżnia się uniwersalnością, ale dla użytkowników z większym doświadczeniem będzie po prostu nudna: nie tak szybka jak camber, a w snowparku nie da takiej frajdy jak v-rocker. Jeśli jednak nie wiesz jeszcze, jaką drogę obierzesz, to flat może być strzałem w dziesiątkę.
Warto jeszcze słowem wspomnieć o bardziej skomplikowanych profilach, które na poszczególnych odcinkach są ukształtowane w różny sposób. To już deski dla osób, które będą umiały te detale wykorzystać – zwykle taki sprzęt jest droższy, a różnice w prowadzeniu w wielu sytuacjach będą zupełnie niezauważalne.
Ślizgi w deskach snowboardowych – o co chodzi?
Spodnia strona deski jest wykończona w specjalny sposób. Około 2 mm fabrycznie nowej deski stanowi tzw. ślizg, czyli warstwa odpowiedzialna za nabieranie prędkości. Ślizg będzie się zużywał i trzeba go wtedy odnowić, co polega na zdarciu maszynowym dziesiątych części milimetra, aby ta warstwa znów była gładka. W zależności od materiału i techniki wykonania ślizgi dzieli się na trzy typy:
tłoczony (najtańszy i najłatwiejszy w konserwacji) – jest to najpowszechniej stosowany ślizg jeszcze w deskach ze średniej półki cenowej. Jego wadą jest jednak relatywnie mała prędkość;
spiekany (droższy i zużywający się nieco szybciej) – stanowi dla wielu średnio zaawansowanych riderów rozsądny kompromis między ceną a uzyskiwanymi prędkościami;
electra (drogi i trudny w utrzymaniu) – bardzo szybki i zaawansowany technicznie, ale zupełnie nieprzydatny dla osób początkujących, a nawet wielu średnio zaawansowanych.
Jak ważna jest długość deski snowboardowej?
Jeszcze nie tak dawno to długość deski była kluczowym kryterium wyboru sprzętu i w dodatku używało się prostej metody doboru – deska ma sięgać od ziemi do brody ridera. Dziś to wciąż niezłe przybliżenie, ale w związku z dostępnością różnych profili, twardości i ślizgów, lepiej będzie po prostu zerknąć w zalecenia producenta, który uzależnia długość deski nie tylko od wzrostu, ale konkretnie od wagi i stylu jazdy użytkownika.
Druga sprawa to dojście nowego parametru – szerokości deski. Te oznaczone symbolem W są szersze i w zasadzie warto pomyśleć o takim wyborze zawsze przy bucie o rozmiarze powyżej 44 czy 45. Szersza deska lepiej rozłoży ciężar ridera, który przestanie się czuć, jakby jechał na jednej narcie. To oczywiście przełoży się też na uzyskiwane prędkości i sterowność.
Czy warto kierować się marką snowboardu?
To może, skoro kryteriów jest tak dużo, dobrze by było po prostu spojrzeć na markę i na tej podstawie podjąć decyzję? Cóż – na pewno warto sprawdzać producentów, bo są firmy, które mają lepszą opinię od innych. Z drugiej strony, wydanie ciężko zarobionych pieniędzy na doskonałej klasy drogą deskę, która nijak nie odpowiada stylowi jazdy ridera, nie jest rozsądne. O ile więc dobrze mieć ogólne rozeznanie w zakresie marek budżetowych, standardowych i premium, o tyle absolutnie nie jest to kryterium podstawowe. To samo zresztą dotyczy estetyki: wybierz deskę, która ci się po prostu podoba, ale niech ci to nie przesłoni jej konkretnych właściwości technicznych.
Podsumowanie
Typów desek jest wiele, w zależności od przyjętych kryteriów podziału, a mimo to nie istnieje coś takiego jak deska uniwersalnie idealna. Każdy musi dobrać sprzęt pod siebie, kierując się własnymi umiejętnościami i tym, jakie trasy zamierza na desce pokonać. Dobrze jest więc wiedzieć sporo o tym, jak zbudowane są deski i czym się różnią między sobą różne ich rodzaje, ale koniec końców wybór będzie kwestią praktyczną, a nie tylko analizą danych technicznych.