PowrótWróć do bloga
Trasy rowerowe w Poznaniu i okolicachDecathlon GO,17.01.2021

Trasy rowerowe w Poznaniu i okolicach

PowrótPowrót

Trasy rowerowe w Poznaniu i okolicach

Rower
Trasy rowerowe w Poznaniu i okolicachDecathlon GO
17.01.20217 min czytania
Udostępnij

Sam Poznań jest miastem całkiem nieźle zorganizowanym z punktu widzenia przeciętnego rowerzysty. Jednak jeśli chodzi o rekreacyjne szlaki na wycieczki na rowerze albo takie trasy, które można by było wykorzystać treningowo, to – powiedzmy otwarcie – szału nie ma. Sytuacja co prawda stale się poprawia, ale prawda jest taka, że Poznań i tak odstaje od innych miast podobnej rangi.

Trasy rowerowe – Poznań na rowerze

Infrastruktura rowerowa w samym Poznaniu jest zróżnicowana. Są nowoczesne fragmenty bezkolizyjnych DDR, ale są też stare, fatalnie wykończone ścieżki rowerowe wydzielone z chodników. W wielu miejscach wyznaczone zostały kontrapasy, które w teorii sprawdzają się nieźle, w praktyce – kiepsko, bo rowerzyści i tak wybierają chodnik, a kierowcy utyskują na tych nielicznych, którzy by chcieli jechać zgodnie z oznakowaniem.

Rowerem do pracy w Poznaniu

Biorąc pod uwagę, że po mieście jeździ się albo na typowo miejskim rowerze, albo na jakimś trekkingu, to komfort jest odpowiedni, bezpieczeństwo do zaakceptowania, choć zawsze jest na co narzekać. Ogólnie rzecz biorąc, jest to miasto, w którym rowerem do pracy spokojnie da się dojechać i będzie to często najszybsza oraz najwygodniejsza opcja.

Miejskie wycieczki rowerowe po Poznaniu

Infrastruktura w tkance miejskiej jest poszarpana, pełna nieciągłości i niekonsekwentnie prowadzonych tras. Nie jest to dobre miejsce na spokojne zwiedzanie. Choć oficjalna mapa zaznacza prawie całe miasto jako dostępne dla rowerów, to taka wycieczka byłaby raczej średnio przyjemna ze względu na konieczność skupienia uwagi na warunkach ruchu, a nie na otoczeniu. Lepszym rozwiązaniem wydaje się więc skierowanie kierownicy poza miasto.

Szlaki rowerowe poza Poznań

Wiele ciekawych tras zostało odkrytych przez rowerzystów i nie mają one rangi szlaku. Można je odkryć, szukając tras na wycieczki rowerowe po Wielkopolsce w którymś z serwisów internetowych gromadzących ślady wycieczek. Odległości są zróżnicowane: od 20 kilometrów do prawie 200. Cały czas są to jednak trasy nieoznakowane, więc ze względów praktycznych warto mieć przy sobie albo komputer rowerowy z GPS, albo przynajmniej smartfon z nawigacją. A co ze szlakami znakowanymi? Tych jest stosunkowo mało, ale i tak warto je znać.

Cysterski Szlak Rowerowy

Cysterski Szlak Rowerowy to raczej długa trasa – ma 140 kilometrów z okładem. Spore jej fragmenty można by było przejechać na szosie, ale wygodne drogi asfaltowe pojawiają się tutaj naprzemiennie z leśnymi drogami, więc zamiast szosy, lepszy będzie gravel albo trekking. Zwraca uwagę także stosunkowo duże przewyższenie, bo na całej trasie trzeba pokonać mniej więcej 2500 metrów w górę. To sprawia, że choć wycieczka CSR-em jest bardzo przyjemna, to raczej w przypadku większości rowerzystów będzie to szczególnie angażujący relaks. Dokładne opracowanie szlaku razem z profilem wysokości możesz znaleźć tutaj.

Pierścień Rowerowy Dookoła Poznania

Najpopularniejszy szlak rowerowy Poznania to tzw. ring. Rowerowa obwodnica ma około 200 kilometrów, ale to szlak praktycznie płaski. Często omawiany jest razem z siedmioma szlakami łącznikowymi prowadzącymi z miasta do pętli pierścienia. Taka konstrukcja pozwala oczywiście znacznie lepiej dopasować wycieczkę do poziomu umiejętności i kondycji uczestników, ale trzeba pamiętać, że to nadal szlak miejski i raczej typowo turystyczny. Pewne jego odcinki są chętniej wykorzystywane przez kolarzy do treningów, ale nie taki cel przyświecał twórcom ringu. Mapa – z pewnymi modyfikacjami względem oryginalnej wersji – jest dostępna tutaj. I to też odpowiednie miejsce, żeby wspomnieć, że choć ten szlak jest dobrze oznakowany na całej długości, to wielu mieszkańców Poznania wprowadziło do jego przebiegu swoje własne modyfikacje, które pozwalają albo zmienić poziom trudności szlaku, albo prowadzą w jakieś ciekawe miejsca. Lokalny przewodnik zawsze na plus!

Transwielkopolska Trasa Rowerowa

Transwielkopolska Trasa Rowerowa to jeden z ciekawszych szlaków regionalnych. Wyznaczona została w zróżnicowanym terenie, sporo jest asfaltu, ale że to drogi boczne, to będzie trochę trzęsło. Poza tym są utwardzone drogi w lesie, kilka razy (ale rzadko i też drogą) przez pole. Całość ma prawie 500 kilometrów, z czego 280 przypada na odcinek południowy. Ten jest technicznie trudniejszy, ale szczerze? Chyba bardziej urokliwy, co wynika po pierwsze z tego, że im dalej na południe, tym ciekawsze widoki, a po drugie z tego, że jest zdecydowanie mniej popularny niż odcinek północny (TTR-N). Ten z kolei ma typowo turystyczny, a mniej widokowy charakter. Tu jest więcej miejsc odpoczynku czy ciekawych punktów turystycznych, ale i więcej rowerzystów, więc jeśli lubisz spokój na drodze to tak średnio. Mapa odcinka południowego i odcinka północnego powinny ułatwić ci planowanie wycieczki rowerowej.

Poza tymi trasami jest jeszcze kilka innych szlaków, ale mają one mniejsze znaczenie, na wielu odcinkach są gorzej utrzymane, a czasem można odnieść wrażenie, że i wyznaczone zostały „na siłę”, tylko po to, żeby rowerzyści nie mogli powiedzieć, że szlaku nie ma. Jest jednak parę mniej znanych propozycji, które warto rozważyć na krótki, popołudniowy wyjazd.

Z Poznania rowerem, ale tylko na chwilę

Poznań-Pamiątkowo-Szamotuły

To nie jest jednolity szlak rowerowy, choć prowadzony w śladzie TTR-N i EuroVelo. To trasa krótka (30 km), stworzona specjalnie po to, żeby rodziny turystów-rowerzystów miały jak spędzić sobotę. Jezioro, punkty odpoczynkowe, ciekawe widoki, dobra nawierzchnia i brak odcinków trudnych lub technicznych. To typowo rekreacyjna trasa, którą co prawda można pokonać w dobrym, treningowym tempie na szosie, ale w praktyce nie warto tego robić ze względu na spore natężenie ruchu (rowerowego, bo samochodowego jest bardzo mało).

NSR – nadwarciański szlak rowerowy

Ten ma piękne założenia, ale praktyka mocno je zweryfikowała. Z planowanej trasy trekkingowej powstała trasa pod gravele i MTB, bo jest nierówno, niektóre odcinki są utrzymane fatalnie (żeby nie powiedzieć, że nie są utrzymane wcale), brakuje sensownej infrastruktury, a i oznakowanie kuleje na tyle, że raczej warto wziąć sobie GPS-a. Dlaczego więc NSR w ogóle trafia na tę listę? Głównie dlatego, że z samego Poznania dobrze się tym szlakiem wyjeżdża do Rogalińskiego Parku Krajobrazowego. Na tym odcinku trekking spokojnie da radę, a wrażenia estetyczne są pierwsza klasa.

Treningi górskie w Wielkopolsce

Jeśli chodzi o górskie trasy rowerowe, Wielkopolska wbrew pozorom wcale nie jest końcem świata. Jest parę miejsc, w które warto się udać, żeby po prostu bezczelnie sprać się na treningu do ostatniej kropli potu (lub – niezalecane – pierwszej kropli krwi).

  • Absolutną podstawą, szczególnie dla miłośników trailu, jest Dziewicza Góra. Kilka tras o różnym poziomie trudności. Niektóre z nich naprawdę są bardzo wymagające, inne daje się przejechać i na rowerze do XC, czerpiąc z tego niemałą frajdę. Dodatkowym plusem jest sensowny parking na miejscu, jako że jazda na ścieżkowcu z Poznania do samego szlaku zdecydowanie nie wchodzi w grę.

  • Dla mniej doświadczonych rowerzystów górskich, ale też miłośników nieokreślonej zabawy na dwóch kółkach, polecić warto choćby Pumptrack Nad Rusałką. Tutaj już nie ma mowy o zorganizowanej infrastrukturze wspomagającej, ale jest bliżej, widoki są naprawdę niezłe, a często niewielu jest też użytkowników, więc można jeździć całkiem po swojemu.

  • W samym Poznaniu dobrze jeździ się wokół Cytadeli. Olszak jest świetnym miejscem na pierwsze przejażdżki o typowo górskim charakterze, bo mimo małej długości trasy pozwala się solidnie zmęczyć. Trzeba jednak zachować szczególną ostrożność, bo tę trasę upodobali sobie też biegacze trailowi (czyżby był to materiał na małą rywalizację?).

  • Jest jeszcze w miarę łatwy Swaj – ma 2,5 kilometra i 70 metrów różnicy wysokości. Nie jest to na pewno trasa, która ucieszy zaawansowanych amatorów, ale jeśli masz rower zdecydowanie z dolnej półki, więc nie możesz mu w pełni ufać albo szukasz miejsca na rozruszanie się po zimie, to będzie to całkiem przyjemne miejsce.

Jaki rower na wycieczkę w Poznaniu?

Poznań ma swoją własną rowerową charakterystykę. Przede wszystkim jest tu pewien kontrast: choć Wielkopolskę można zjeździć wygodnie wzdłuż i wszerz na szosie, to nie da się tego zrobić, korzystając z oznakowanych szlaków. Trzeba po prostu podeprzeć się doświadczeniami kolegów i koleżanek o większym stażu.

Jeśli chodzi o miejsca na treningi górskie, jest ich naprawdę sporo i są nieźle przygotowane, choć z oczywistych powodów w niewielu lokalizacjach da się ćwiczyć na najwyższym poziomie.

Większość szlaków turystycznych trzeba sobie samodzielnie przycinać, bo mają po 200 kilometrów, czyli dla większości osób za dużo, jak na jeden dzień. Są w średni stanie, ale fragmenty na 30-50 kilometrów od samego Poznania będą przeważnie dobrze utrzymane w każdej porze roku.

Wydaje się, że rozsądnym wyborem jest więc trekking, jednak gdzieś z tyłu głowy warto mieć nieco większą elastyczność na dłuższe wyjazdy. Dlatego coraz popularniejsze stają się 29-ery z semi-slickami albo gravele: rowery, które pozwalają na pokonanie dużej odległości, ale nie są tak ospałe jak klasyczny trekking.

Skąd zaczynać trasę rowerową?

Paradoksalnie w Poznaniu największym problemem będzie zaczęcie jazdy. W samym mieście drogi mogą mieć różny stan, a wyjazd bywa utrudniony przez wszystkie drogi szybkiego ruchu dookoła. Dobrze więc tak zaplanować wycieczkę, aby wydostać się poza obręb miasta jednym ze znakowanych szlaków, a dopiero później wjechać na docelową trasę. To uwaga skierowana głównie do turystów, którzy do Poznania przyjeżdżają z zewnątrz i nie mają świadomości, które skrzyżowania pozwalają sprawnie i bezpiecznie wydostać się poza obręb o największym natężeniu ruchu.

Autor
Decathlon GOgo@decathlon.pl

Jesteśmy fanami sportu